paź 18 2008

Wiersze


Komentarze: 1

"Jak płótno, tak ja"


Kocham kwiaty i płótno.
Rzucam farbami, zapoznając ciemne i jasne kolory i
barwy nadaję szarej przestrzeni.
Patrzy na mnie mój portret.
W nim szukam radości.
Znajduję ją w sobie i
W twarzach ludzi odbitych w moim źrenicach.
Widzę też gorycze i widzę konieczność,
ale wiecej śmiechu.
Prawdziwa czy smutna - zawsze jestem optymistką.

 


"Sami - nie sami"

Las ciemny i noc w nim mieszka
Mchem podąża jaszczurka kolorowa.
Pachnie choinka klująca i księżyc gorący,
co z powietrzem obcuje.
Tańczą liście jesienne z wiatrem.
I Ty tam jesteś, i ja.
Na wilgotnej trawie.
Sami, i ta cała reszta.

 


"Nocą miasto należy do..."

Siedzi stary kocur na brązowym płocie.
W jego źrenicach miasto zapada w sen.
Zamykają sie oczy świecących witryn sklepów.
Cichną dźwięki pobliskiej ulicy.
Stary piekarz zakłada zasłony na okna.
Milkną głosy rynku i parku.
Wiatr płynie razem z ciszą między domami,
delikatnie poruszając liśćmi odpoczywających drzew.
Na ulicę wychodzą koty, wędrują bezszelestnie.
Błyszczą się ich oczy w spokojnym świetle księżyca.
Nocą miasto należy do nich...


"Szukam w świecie dobra"

Na białym fortepianie wygrywam melodię swoich uczuć.
Najpierw wysokie, radosne dźwieki.
To te o uśmiechu, o szczęściu, o rodzinie i woni dobrych wspomnień.
Schodzę niżej, na dźwieki niepokoju, monotonii i strachu.
To brzmi znacznie gorzej.
Wracam do początku.
W powietrzu znowu unoszą się nuty cudownej,
upragnionej dobroci,
dobbroci zwykłej, a niedocenianej.
Szukam w świecie dobra, i gram dalej...

18 października 2008, 17:25
Widzę, wszechstronne umiejętności i wrażliwość autorki, o błyskotliwej inteligencji już nawet nie wspominam. Powodzenia życzę w dalszej pracy twórczej w uwrażliwianiu, niewrażliwych.

Dodaj komentarz